30 września 2012

Prolog OPK

Prolog do mojej książki "Życzenie półkrwi" Mam nadzieję, że choć trochę zaciekawia ;-)

Prolog

Nigdy nie przypuszczałem, że to może się tak skończyć, ani nawet, że może się tak zacząć. Zerknąłem na nią i pochwyciłem spojrzenie jej niebieskich oczu. W tym błękicie zobaczyłem całe lata. Widziałem doliny pełne kwiatów, zamarznięte jeziora, wysokie góry. Przez chwile czułem się, jakbyśmy oboje stali na takiej górze, na szczycie świata, a poza nami nie było nic. Te oczy były jedyną rzeczą, która pozwoliła oderwać wzrok od intensywnie czerwonych włosów, teraz rozwianych przez późnowieczorny wiatr, który jakby chciał przypomnieć o swoim istnieniu.

11 września 2012

Z pamiętnika wampirzycy

Zabawy z czasów fascynacji podręcznikiem do gry fabularnej:  Wampir Maskarada (T. Pratchett)
10 Letni staroć, troszkę odkurzony i odrobinę poprawiony. Zapraszam do czytania ;-) 

Z pamiętnika wampirzycy.

Leżałam w łożu, przykryta kocem. Gabriel siedział na brzegu mebla i głaskał mnie po włosach. Jego twarz wyrażała niezadowolenie, ale w jego oczach krył się strach o mnie. Tak mi się przynajmniej zdawało. Odszedł na chwilkę, lecz szybko wrócił niosąc w dłoni kieliszek wina. Początkowo sądziłam ze to dla mnie, jednak on wypił wino i odstawił naczynie.
- Vill, złamałaś obietnice – powiedział surowo, jak nauczyciel karcący ucznia za zrobienie czegoś złego.
- Powiedz mi, miałam stać i czekać aż mnie zabije?! On zaczął, więc ja musiałam skończyć! – byłam zła, ze muszę się mu tłumaczyć. Tak, prawda, złamałam obietnice. Niestety z przyczyn ode mnie nie zależnych. – Wiem, że obietnica wampira jest święta, ale nie zrobiłam tego specjalnie, on zaatakował, co miałam robić?