Krzyk przypominający zgoła
drące się prześcieradło przeszył ciszę nocy tak nagle, że okoliczne psy uznały
najwidoczniej iż nadeszła pora na zwierzęcą edycję „mam talent”, gdyż
postanowiły mu zawtórować. Szczekanie zostało nagrodzone kilkoma co bardziej
wykwintnymi przekleństwami i jednym skomleniem, gdy niedoszły idol psich
nastolatek dostał zapewne kapciem.
11 lutego 2015
Tolkienowski statysta cz1
Witajcie ;-) Zapraszam na moje nowe opowiadanie z cyklu Podróźniczki ;-) Mam nadzieję, że Wam się spodoba ;-)
3 lutego 2015
Służebnica Królowej
Kolejne czerwone oczy przesunęły się po niej niemal
boleśnie. Ich właściciel, wysoki chudzielec z czarnymi włosami na irokeza,
rozpoczął z nią pojedynek na spojrzenie. Pierwsza odwróciła wzrok. Nie miała
pojęcia kim był, nie sądziła jednak, by była w pozycji do rzucania wyzwania
komukolwiek. Zdusiła w sobie odruch wzdrygnięcia, gdy ktoś, możliwe, że facet z
irokezem, przeszedł niedaleko, a jego moc otarła się o nią oślizgle niczym wąż.
Czuła na sobie ich spojrzenia, ich siłę, delikatnie szarpiącą jej własną, jak
małe dzieci szarpiące za nogawkę ojca. Tato, zobacz, odmieniec. Półkrwi.
Subskrybuj:
Posty (Atom)